Życzliwy, aktywny, sympatyczny, dusza ? człowiek ? to kilka tylko słów, które usłyszeliśmy od znajomych pana Henryka Kołodziejskiego, słupczanina. Pan Henryk zmarł 30 listopada.
Henryk Kołodziejski urodził się 25 lipca 1934 roku w Słupcy i tu mieszkał całe życie. Tu się ożenił z Teresą z domu Dominiak, tutaj urodziły się Jego dzieci ? Urszula i Dorota. Z wykształcenia ekonomista, pracował w Hucie Aluminium, był budowlańcem, lubił wspominać, jak razem z kolegami budował słupecki stadion. Zresztą sport był jego pasją, ze sportem związany jest zięć (Adam Topolski ? trener Bałtyku Gdynia) oraz wnuki David i Sebastian.
Więcej w najnowszym numerze Głosu Słupcy
Znałem Henia… Wspaniały człowiek. Będzie nam go brakowało…