W mgliste listopadowe popołudnie, pędząca na sygnale karetka pogotowia, jedzie na ratunek Szanownego Kolegi, nauczyciela historii, wiedzy o społeczeństwie, wiedzy o kulturze, społecznika i regionalisty, autora wielu publikacji na temat historii lokalnej, poczciwego i zacnego człowieka, który miał jeszcze wiele do spełnienia na ziemskim padole. Bogdan Grzonkowski zginął w wypadku 9 listopada 2009 roku, potrącony przez samochód. Do tragedii doszło na drodze pomiędzy Myszakowem a Łukomiem. Dziś w rocznicę śmierci, jeszcze raz wracamy wspomnieniami o Bogusiu.
Była to i jest niewątpliwie ogromna strata dla społeczności gminy Zagórów i powiatu słupeckiego. Przedwcześnie odszedł człowiek, który całe życie poświęcił pracy z dziećmi i młodzieżą, szkolnictwu oraz swojej ?małej ojczyźnie?, Zagórowowi. Bogdan Grzonkowski uczył historii oraz wiedzy o społeczeństwie w zagórowskiej szkole podstawowej i Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych im. Braci Kostaneckich. Od zawsze miał niesamowitą energię do pracy. Z pasją opowiadał o dziejach państwa polskiego, historycznych faktach, dostarczał uczniom interesujące materiały dydaktyczne, przygotowywał ich do olimpiad i konkursów, organizował obozy harcerskie, biwaki, wycieczki, a także był autorem wielu wystaw poświęconych historii Polski i Zagórowa. Doświadczony pedagog z tytułem najwyższym ? dyplomowanym, harcmistrz i przyjaciel przyrody. Wreszcie społeczny redaktor tygodnika lokalnego. Jednym słowem człowiek ? instytucja. I rzeczywiście pracował w instytucji, jaką jest szkoła. W pokoju nauczycielskim spędzał wiele czasu, a zresztą zawsze mu go brakowało.
Więcej w najnowszym numerze Głosu Słupcy
