Tratwing Słupca -Stefan i Wojtek przepłynęli Bug i zmierzają tratwą do Gdańska!

644
wyświetlenia

Stefan Rdesiński i  Wojtek Kosmalski rozpoczęli kolejną podróż tratwą, tym razem z powodów technicznych zbudowaną przez ich przyjaciela z Wielunia Andrzeja Marciniaka. Nasi kultowi podróżnicy płyną od 16 maja i mają zamiar dopłynąć poprze Narew i Wisłę do Gdańska. Potem zamierzają wziąć udział w Flisie Kanałem Elblaskim ( pierwszy taki flis od 50 lat).

Decyzja o przepłynięciu tratwą Bugu po raz drugi miała wiele przyczyn. Jedna z nich był ich przyjaciel Andrzej Marciniak z Wielunia, który w poprzednich wyprawach towarzyszył im na swojej tratwie „Żółw”, a nigdy nie płynął tratwą przez Bug.

Postanowiliśmy powtórzyć trasę na Bugu, ponieważ jest piękną rzeką i o tej porze roku jest na nim sporo wody. Kiedy płynęliśmy pierwszy raz, nie mieliśmy pojęcia, kiedy należy tą rzeką płynąć. Teraz zorientowaliśmy się jak taki spływ zorganizować rozpoczęliśmy rejs wcześniej niż w innych latach, czyli 16 maja. Później nie dało by się płynąć z powodu małej ilości wody. Za pierwszym razem tego nie przewidzieliśmy – opowiada Wojtek Kosmalski.

Dodatkowym impulsem dla zorganizowania rejsu była informacja, że na Bug w tym okresie wypływają znajomi flisacy Wojtka i Stefana. z Ulanowa, którzy mieli prowadzić rozpoznanie rzeki w celu przygotowania rejsu w przyszłym roku.

Wojtek i Stefan rozpoczęli swoją tegoroczna wyprawę 2022 14 maja. Pojechali do kolegów w Łomży znanych im z poprzednich wypraw Mariana Czarnkowskiego i Wojciecha Winko. Tam z przyjaciółmi zwiedzili różne ciekawe miejsca w okolicach Łomży, między innymi Jedwabne.
Po tej raczej turystycznej części wstępnej wyprawy pojechali do miejscowości Mielnik przy Bugu, gdzie czekała na nich tratwa „Żółw Wieluń”, zbudowana przez Andrzeja Marciniaka, przywieziona z Wielunia.

Od tego dnia, poniedziałek 16 maja, rozpoczęli rejs po Bugu, który trwał do 20 maja. Zatrzymali się na wyspie w Serocku przy Narwi. Jak poinformował nas Wojtek będą tam do niedzieli z powodu niekorzystnej pogody i silnego wiatru. W Serocku koledzy flisacy odłączyli się od nich.
W dalszej części rejsu maja zamiar przez Narew i Wisłę dopłynąć do Gdańska i jak już wspomnieliśmy dołączyć do Flisu Kanałem Elbląskim, który rozpocznie się 13 czerwca. Łącznie Wojtek, Stefan i Andrzej z Wielunia spędzą w tym roku na tratwie półtora miesiąca i przepłyną około 900 km.

W tym miejscu redakcja Głosu Słupcy wraz z czytelnikami kłania się naszym tratwiarzom z wielkim szacunkiem za ich determinację i przykład, bo daję nam przykład, że życie potrafi być piękne.

Na koniec nasuwa się refleksja co będzie jak ci dwaj wyjątkowi słupczanie przestaną pływać? Czy nie byłoby dobrym pomysłem zaproponować i zorganizować logistycznie tym wybitnym specjalistom od tratwingu prowadzenie regularnych zajęć za wynagrodzeniem z zainteresowaną tym młodzieżą? Po co? Może żeby to czego Stefan i Wojtek dokonują nie zostało zapomniane poprzez zarażonych pasją młodych ludzi. Taka refleksja na koniec. W opinii redakcji Panowie Wojtek Kosmalski i Stefan Rdesiński stanowią nasz słupecki Heritage.

Piotr Stróżyk

ZOSTAW ODPOWIEDŹ