W Słupcy rozpoczyna działalność nowe stowarzyszenie „Z wiatrem i pod wiatr”. Grupa żeglarskich zapaleńców chce reaktywować sporty wodne na Jeziorze Słupeckim.
W środę (28.09) w przytulnym zaciszu Galeria Cafe spotkały się osoby, którym zależy na tym by do miasta wróciła kultura żeglarska a razem z nią żeglarze. – Serce mi krwawi jak patrzę na to, że tu nic się nie dzieje ? mówił Piotr Woźniak, jeden ze ?sprawców zamieszania?. – Inne miasta, jak Kalisz, Pleszew, Kielce nie mają żądnych terenów wodnych a tam żeglarstwo kwitnie, są kluby, dzieci i młodzież są dowożone do miejsc, gdzie mogą uprawiać sport ? mówił. Lata świetlne minęły od czasu kiedy na Jeziorze Słupeckim widziano żaglówkę. W latach 80-ych, jeszcze w 90-ych w hangarze harcerskim stały kajaki, figle i optymisty. Członkowie stowarzyszenia chcą ożywić Jezioro Słupeckie i zwiększyć udział naszej społeczności w przedsięwzięciach żeglarskich – To ma być dla dzieci, młodzieży i dorosłych, żeby wychowywać i dawać przykład, żeglarstwo można pokochać od dzieciństwa. Wielu moich wychowanków zaczęło swoją przygodę w bardzo młodym wieku i wciąż jako dorośli kontynuują swoją pasję ? mówił Jacek Smuszkiewicz. Członkowie uchwalili statut, składki członkowskie, dogadali cele i założenia. Wybrano także zarząd. Prezesem Stowarzyszenia ?Z wiatrem i pod wiatr? został Piotr Woźniak, wiceprezesem Jacek Smuszkiewicz, sekretarzem Natalia Karpińska, skarbnikiem Kuba Pietrowicz, członkiem zarządu Henryk Kątny. W skład Komisji Rewizyjnej weszli Arleta Kolska -Hypka, Karolina Wilczewska, Anita Kubicka.
