Pracownicy żądają odejścia Olejniczaka!

1482
wyświetlenia

Pracownicy zrzeszeni w związkach zawodowych oraz część rodziców żąda odsunięcia Stowarzyszenia Przyjaciół Dzieci Niepełnosprawnych od prowadzenia słupeckich Warsztatów Terapii Zajęciowej. Odpowiednie pismo wpłynęło już do starosty słupeckiego, Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie, wójt gminy Słupca oraz PFRON-u. Pracownicy zarzucają prowadzącym WTZ niegospodarność, chaotyczność i całkowite zaniedbanie podopiecznych.

Problemy wcale nie nowe

 Warsztaty terapii Zajęciowej finansowane są z pieniędzy pochodzących z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, środki przekazuje Starostwo Powiatowe za pośrednictwem Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. Wszystkie WTZ-y mają swój tzw. organ prowadzący, dla niektórych jest to gmina, jak w przypadku WTZ w Babinie (gm.Strzałkowo) lub stowarzyszenie, jak WTZ-y słupeckie. W naszym mieście placówkę prowadzi Stowarzyszenie Przyjaciół Dzieci Niepełnoprawnych. Prezesem jest Stefan Olejniczak. Starostwo nie pełni nad WTZ-ami żadnej funkcji kontrolnej oprócz legalności wydawania środków na funkcjonowanie warsztatów. Umowa stowarzyszenia na prowadzenie warsztatów jest zawarta do 2013 roku. Problemy organizacyjno ? finansowe nie są sprawą świeżą. Kilka lat temu głośno było o ówczesnej prezes Marii M, która skazana prawomocnym wyrokiem została odsunięta od pełnienia funkcji w stowarzyszeniu. Jak mówią pracownicy, ta zła sytuacja trwa już od około 2003 roku. Stowarzyszenie podpisało bardzo niekorzystną umowę z właścicielem budynku, w którym znajdują się Warsztaty. Wysoki czynsz, fatalnie skonstruowana umowa, która nie mówi wprost kto ma remontować budynek, kto dokonuje napraw itd. Jak to zwykle bywa , kiedy nie ma wskazania, nikt się tego nie podejmuje. Właściciel budynku bez porozumienia ze Stowarzyszeniem sprzedał część działki pod budowę marketu Tesco. Ograniczył w ten sposób Warsztaty do korzystania z wąskiego pasa zieleni, który jest na tyle mały, że nie nadaje się do żadnego zagospodarowania go przez podopiecznych. Nie dziwi więc fakt, że Stowarzyszenie zaczęło rozglądać się za nową siedzibą. Pojawiła się okazja by WTZ przenieść do budynku po zlikwidowanej szkole w Wierzbocicach. Gmina pozytywnie odniosła się do prośby Stowarzyszenie i na tym koniec. Stowarzyszenie odtrąbiło sukces, że się przenosi ale nie poszły za tym żadne konkretne działania.

Więcej w najnowszym numerze Głosu Słupcy

ZOSTAW ODPOWIEDŹ