Moda na biseksualizm dociera na wieś

1778
wyświetlenia

Świat stanął na moralnej krawędzi i chyli się ku przepaści – do takiego wniosku można dojść śledząc poczynania młodzieży z naszego powiatu, która bezmyślnie naśladuje seksualne trendy z dużych, polskich miast. Dla niezorientowanych – każda szanująca się nastolatka na przykład z Poznania ma i chłopaka i dziewczynę…

Słyszałeś o tym? –O czym? – No wiesz…

O powszechnym lansowaniu się i szerzącym się jak epidemia cholery w XIX-wiecznej Europie pustactwie wśród młodych ludzi można by było z powodzeniem napisać grube tomy powieści, które następnie wypuszczone na rynek wydawniczy pod wdzięczną nazwą kolejnej części cyklu o wampirach, przyniosłyby szybki zysk. I tak jak łazienkowe sesje zdjęciowe naszych trzynastoletnich córek czy synów (bo takie przypadki na Facebook’u znaleźć można) budzą lekki uśmiech na twarzy i nie niosą ze sobą jakiś szczególnych zagrożeń, tak teraz przełamane zostało kolejne tabu… Panie i panowie – na światło dzienne wyszedł temat seksualności danego użytkownika. Nie ma tutaj miejsca na jasno podzielone obozy – hetero i homoseksualne; by zdobyć przysłowiowe „+10 do lansu i +15 do szacunku na mieście” należy zaprezentować w sieci serię zdjęć na których dany użytkownik całuje się namiętnie (w przypadku dziewczyn) raz ze swoim chłopakiem a raz z koleżanką. I niestety nie jest to jakiś kloaczny żart, tylko proza życia.

Przecież to było modne w Poznaniu ze 2 lata temu

Kiedy podzieliłem się swoimi spostrzeżeniami z naszą Czytelniczką, która na co dzień jest pilną studentką uniwerku medycznego w stolicy Wielkopolski okazało się, że trend ten został rozpoczęty już kilka lat wstecz – teraz dopiero dotarł on do małych miast i wsi. Sprawa jest (jak się teoretycznie okazuje) bardzo prosta – wystarczy mieć łóżkowych partnerów obojga płci i się z tym faktem nie kryć; całość zapewni nam postrzeganie naszej osoby jako bardzo otwartej, przystępnej, nowoczesnej. Aż się prosi, aby zacytować tutaj księdza Natanka (bo przecież „coś się dzieje”) ale na potrzebę tej publikacji raczej tego zaniecham, bo wiem że i u nas oficjalnie wyjęty z hierarchii kościoła kaznodzieja ma swoich fanów (?).

Podsumowanie – od internauty dla internautów

W tej części chciałem przytoczyć wypowiedź jakiegoś specjalisty, lecz natknąłem się na bardzo ciekawy post anonimowego autora na forum serwisu grono.net, który świetnie nadaje się na podsumowanie „Klawiatury” w tym tygodniu:

„Od jakiegoś czasu panuje moda na bycie innym. Nastolatki chcą być fajne, piszą w niezrozumiałym dla nikogo języku i ubierają w super nietuzinkowe rzeczy, oczywiście z second handów. Kreują się na bezczelne, aroganckie, wygadane, sarkastyczne, hiper oryginalne sucze, o niebo lepsze od reszty szarych ludzi. Wszystkie olewają system i cały świat mają w dupie. Do tego oczywiście na prawo i lewo manifestują swoją rzekomą biseksualność, która jest ukoronowaniem ich odmienności. I w ten oto sposób powstaje subkultura niekonwencjonalnych indywidualistek różniących się od siebie jedynie rozmiarem buta i ilością cm w tali.”

Biseksualizm? Niewątpliwie podwaja twoje szanse na sobotnią randkę

Tak mawia niejaki Woody Allen. I tym akcentem zakończymy całość. Pozdrawiam!

Filip Muszyński

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ