Julia Marciniak z Zagórowa w lutym kończy 14 lat. Tak nie wiele „wiosenek na koncie”, a takie sukcesy. Miasteczko może poszczycić się wspaniałą sportsmenką, z pasją, z zaangażowaniem.
Od dzieciństwa ubóstwia sport, potrafi zadziwić w każdej jego dyscyplinie, ale siatkówkę ukochała ponad wszystko. A zaczęło się całkiem przypadkowo. Pewnego razu Julia wzięła udział w powiatowych zawodach w badmintona. „Pan Marcin Kwitowski stwierdził, że nieźle odbijam i mam dobry wyskok. Wtedy zaprosił mnie na trening klubu siatkarskiego przy słupeckim MKS MOS. Przyjechałam i tak się zaczęło” – wspomina Julia.
Młoda zagórowianka rozpoczęła treningi, od pozycji środkowej. Okazało się, że jest naprawdę dobra, a jej przygoda z tą piękną dyscypliną sportu zaczęła się na dobre. Zgrany zespół, odpowiedni trenerzy i cała atmosfera wpłynęły na pierwsze sukcesy. Należy do nich zaliczyć czołowe miejsce w mistrzostwach województwa, a także piąte miejsce w mistrzostwach Polski, które odbywały się w minionym roku w Zabrzu. I wreszcie trzecie miejsce na ogólnopolskim turnieju „Volleymania” w Sopocie. Należy zaznaczyć, że za Marcina Kwitowskiego, trenerem reprezentacji jest obecnie Waldemar Flisiak.
Swoje doświadczenie Julia zawdzięcza jednak jeszcze innym trenerem. W szkole podstawowej pierwsze szlify przechodziła u Wojciecha Łakomiaka. Nauczyciel z bagażem doświadczeń w dziedzinie sportu nie szczędzi komplementów w stronę Julii Marciniak: „Każdy nauczyciel życzyłby sobie takich uczniów. Julia była bardzo zdyscyplinowana, pracowita i dociekliwa. Jak gdyby wiedziała, że sukces ma w zasięgu ręki. I oto chodzi. Mam wśród swoich podopiecznych takich, którzy chcą intensywnie pracować, są wspaniali i kochani. Do takich należy Julia. Osobiście nie mam swoich dzieci i dlatego innym staram się okazywać swoją pomoc i wsparcie, to daje mi tyle satysfakcji”.
Więcej w najnowszym wydaniu „Głosu Słupcy”