„Przypłynęła chmura sina.
Od północy wiatr zacina.
Kot wyjść z domu nie ma chęci.
Coś się tam na dworze święci!”
Najpierw narzekaliśmy na plusowe temperatury w grudniu, potem nosy i myśli w głowie zmroził nam ponad 20-stopniowy mróz. Słyszano także głosy, że co z tego, że mróz tęgi skoro śniegu nie ma. I oto proszę przyszła piękna Pani Zima. Sypnęło śniegiem i to porządnie. O ile w mieście Słupca nie wyglądało to najgorzej bo na drogi natychmiast wyjechały piaskarki to na drogach lokalnych, szczególnie między polami niektóre z dróg były wręcz nieprzejezdne. Tak wyglądała droga Słupca – Piotrowice w okolicach godziny 14.30. W zaspie utknęła karetka oraz ciężarówka. Kierowcy prawie godzinę stali w korku i marzli. Wycofać auta nie dało rady bo natychmiast lądował w zaspie, pozostało więc cierpliwie czekać. Droga została odblokowana po 15.00.