Powidzki Dom Kultury bardzo długo czekał na dogłębne remonty. Pierwsza część budynku prezentuje się bardzo dobrze – pomieszczenia przeznaczone na bibliotekę, GOPS i część tzw. kawiarenki, gdzie swoje posiedzenia mają różnego typu organizacje, są nowoczesne i wzorowo użytkowane. Co z główną salą, sceną, nagłośnieniem, zapleczem kuchennym? Pojawiło się światełko w tunelu…
MKiDN wyciąga do nas rękę
Powidzki samorząd złożył wniosek do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego na rozbudowę i wyposażenie Domu Kultury. Nabór ten został rozstrzygnięty w minionym tygodniu. Ogólna wartość zadania opiewa na kwotę prawie 700 000 złotych. Zgodnie z programem współfinansowania inwestycji można było ubiegać się o dofinansowanie ze strony wspomnianego ministerstwa rzędu 85% wartości kosztorysowej inwestycji. Ostatecznie otrzymano około 225 000 złotych. Jakby nie patrzeć, to bardzo dobra wiadomość. Problem pojawił się innego typu: skoro dofinansowanie pojawiło się w kwocie niższej niż oczekiwano, powidzki samorząd niczym „rozdarta sosna” musi zdecydować w którą stronę pójść.
Więcej w najnowszym wydaniu Głosu Słupcy