Od dawna nie odnotowano w tak krótkim czasie tylu dramatycznych zdarzeń – śmiertelne wypadki drogowe, potrącenia, próby samobójcze, wyłudzenia pieniędzy. Wspólnie z Komendą Powiatową Policji i Państwową Strażą Pożarną dokonujemy podsumowania feralnych, lutowych dni.
Chciał skoczyć z wiaduktu
Była to ekspresowa reakcja ze strony służb ratunkowych, telefoniczne negocjacje i natychmiastowa interwencja policjantów. Całość rozegrała się we wtorek, 14 lutego:
–Około godziny 19.30 dyżurny słupeckiej komendy odebrał zgłoszenie od dyspozytora pogotowia ratunkowego, że w miejscowości Dolany na wiadukcie znajduje się mężczyzna, który chce z niego skoczyć. Funkcjonariusz natychmiast na miejsce zdarzenia zadysponował patrol policyjny, a sam zadzwonił na numer telefonu, z którego dzwoniono na pogotowie. Okazało się, że telefon odebrał młody chłopak, który zamierzał popełnić samobójstwo. Policjant cały czas prowadził rozmowę z desperatem próbując odwieść go od skoku z wiaduktu. Pytał o powody, oferował pomoc, perswadował pomysł targnięcia się na życie. Podtrzymywana przez dyżurnego rozmowa umożliwiła dojechanie na miejsce patrolu, który podszedł do chłopaka i bezpiecznie sprowadził z wiaduktu. Wezwano pomoc medyczną, poinformowano rodziców o zaistniałej sytuacji. Służby medyczne przewiozły 16-latka do szpitala – opowiada rzecznik słupeckiej Komendy Policji Marlena Kukawka.
Więcej w najnowszym numerze Głosu Słupcy