Dymisja prezesa, chaotyczna, partyzancka przeprowadzka Warsztatu Terapii Zajęciowej i niezadowolenie pracowników oraz uczestników, to pokłosie działań Stowarzyszenia Przyjaciół Dzieci Niepełnosprawnych.
Atmosfera wokół WTZ i stowarzyszenia ?gęstniała? już od kilku lat. Bałagan w zarządzaniu WTZ-em rozpoczął się wkrótce po śmierci kierownika placówki Michała Spławskiego (zm.2003). Doszło wówczas do niekorzystnych zmian w zarządzie stowarzyszenia oraz zwolnień w kadrach WTZ. Kolejne niedociągnięcia organu założycielskiego i prowadzącego, jakim jest dla WTZ Stowarzyszenie Przyjaciół Dzieci Niepełnosprawnych miały charakter bałaganiarski i były powodem do coraz częściej podnoszących się głosów krytyki, zarówno wśród pracowników, jak i uczestników WTZ, oraz ich rodziców. Po likwidacji szkoły podstawowej w Wierzbocicach, stowarzyszenie wyraziło zainteresowanie opuszczonym budynkiem i zaproponowało gminie Słupca przejęcie obiektu na zasadzie dzierżawy. Niestety w tym momencie okazało się, że zarówno zarząd stowarzyszenia, jak i kierownictwo WTZ kompletnie nie radzi sobie z zadaniem dostosowania budynku do potrzeb osób niepełnosprawnych. Na sesji Rady Gminy Słupca starosta Mariusz Roga nazwał działania stowarzyszenia ?kompletną partyzantką?, nie mającą nic wspólnego z procedurami budowlanymi i dostosowawczymi. 1 października zastał stowarzyszenie w przysłowiowym ?polu?, jednak prezes Stefan Olejniczak zdążył już wypowiedzieć umowę dzierżawy właścicielowi budynku zajmowanego dotychczas przez WTZ. Nagle okazało się, że WTZ za chwilę nie będzie miał gdzie się podziać, bo wypowiedzenie było w toku, a budynek w Wierzbocicach nie odpowiadał przepisom dotyczącym osób niepełnosprawnych. Ten bałagan organizacyjny i lokalowy przepełnił czarę goryczy u zainteresowanych osób. Pracownicy WTZ oraz rodzice i uczestnicy warsztatu wystosowali list otwarty, w którym zażądali natychmiastowego ustąpienia zarządu i rezygnację z prowadzenia Warsztatu Terapii Zajęciowej przez stowarzyszenie. W piątek 28 października odbył się nadzwyczajne Walny Zjazd Stowarzyszenia Przyjaciół Dzieci Niepełnosprawnych. Dotychczasowy prezes Stefan Olejniczak złożył na nim rezygnację z pełnionej funkcji, a zgromadzenie uchwaliło jednogłośnie, że WTZ nie będzie już prowadzony przez stowarzyszenie. Z decyzji tej zadowolony jest starosta Mariusz Roga – Powiat słupecki poprzez Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie otrzymywał z Państwowego Funduszu Osób Niepełnosprawnych dotację na prowadzenie Warsztatu Terapii Zajęciowej. PCPR przekazywał te środki stowarzyszeniu nas WTZ, jednak z coraz większym niepokojem obserwowaliśmy niedobrą atmosferę i bałagan wokół tego przedsięwzięcia. List pracowników i rodziców był sygnałem, że czas z tym skończyć. Stowarzyszenie zrezygnowało z prowadzenia WTZ, a podmiotem, który się tym zajmie, będzie właściciel posesji w Wierzbocicach czyli gmina wiejska Słupca. W tej sprawie Rada Gminy musi podjąć stosowną uchwałę, wtedy zostanie sporządzone porozumienie, na mocy którego gmina otrzyma z PCPR-u stosowne środki na prowadzenie WTZ ? poinformował starosta Mariusz Roga. O kolejnych posunięciach w tej sprawie informuje wójt gminy Słupca Grażyna Kazuś – Jestem już po spotkaniu ze Stefanem Olejniczakiem i kierownik WTZ Ireną Kujawą. Zadaniem rezygnującego stowarzyszenia będzie teraz jak najszybsze rozliczenie posiadanego mienia, zarówno tego, które pozostało w Słupcy, jak i przewiezionego do Wierzbocic. 24 listopada na sesji Rada Gminy będzie głosować nad projektem uchwały o przejęciu WTZ-u. Wtedy będziemy mogli uruchomić procedury budowlane, już jako organ prowadzący dla warsztatu i dostosować budynek w Wierzbocicach do potrzeb osób niepełnosprawnych ? informuje wójt Grażyna Kazuś.
Więcej w najnowszym numerze Głosu słupcy