Akcja CBŚ w Słupcy – są aresztowania!

2685
wyświetlenia

W poniedziałek 14 maja, we wczesnych godzinach porannych na terenie Słupcy miała miejsce akcja funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego. Policjanci dokonali zatrzymania trzech osób. Łącznie w czasie akcji prowadzonej równolegle na terenie Słupcy, Konina i Goliny dokonano zatrzymań kilkunastu osób podejrzanych o przestępstwa narkotykowe.

 W poniedziałek, 14 maja na terenie Słupcy Centralne Biuro Śledcze przeprowadziło akcję, której celem było zatrzymanie osób podejrzewanych o przestępstwa związane z narkotykami. Mniej więcej w tym samym czasie na terenie Konina, Goliny i Słupcy funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego dokonali zatrzymania kilkunastu osób, podejrzewanych o „narko-biznes”.

 „Chemik” z Bogatyni

Akcja CBŚ planowana była już od kilku miesięcy. Początek sprawy ma miejsce w grudniu ubiegłego roku. Od pewnego czasu na czarnym rynku w Wielkopolsce zaczęła pojawiać się nowa odmiana metamfetaminy. Zwróciło to uwagę funkcjonariuszy CBŚ. Tropy zaprowadziły ich do Bogatyni na Dolnym Śląsku. Zaczęli obserwować poczynania 45-letniego Piotra B., którego nazwali „chemikiem”. Jak twierdzą detektywi, „chemik”, wykorzystywał metodę lodową lub czeską – tak nazywa się produkowanie narkotyku z ogólnodostępnych leków, domowym sposobem, bez wyspecjalizowanych linii technologicznych. – Piotr B. nauczył się jej od Amerykanów – twierdzą policjanci. – Jednego dnia mógł wyprodukować do 200 gramów gotowej do spożycia metamfetaminy o hurtowej wartość około 16 tysięcy złotych. Liczył, że szybko zarobi, jednak jego pojawienie się na rynku zostało szybko zauważone – mówił po zatrzymaniu Andrzej Borowiak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. Na początku grudnia ubiegłego roku
Piotr B. został zatrzymany w sklepie odzieżowym w Bogatyni, który prowadził. Policjanci znaleźli tam sporo tabletek popularnego leku dostępnego w aptekach bez recepty. Jakiego? Tego policjanci nie chcą zdradzić, by nie kusić innych domowych naukowców. Wiemy jedynie, że lekiem, z którego „chemik” produkował narkotyki jest popularny lek na katar. Podczas zatrzymania Piotra B., przeszukano jego mieszkanie, w którym znaleziono kilkadziesiąt tysięcy tabletek leku. – Na miejscu policjanci zabezpieczyli także pojemniki z chemikaliami oraz cztery kilogramy gotowego środka psychotropowego o działaniu podobnym do amfetaminy – wyjaśniał Andrzej Borowiak. „Chemikowi” postawiono zarzut produkcji, posiadania i przemytu znacznych ilości narkotyków. Mężczyzna po przesłuchaniu trafił do aresztu. Za te przestępstwa grozi mu do 10 lat więzienia. Jak ustalili śledczy narkotyki trafiały na poznański i wielkopolski rynek. – Planowane są kolejne zatrzymania – mówił Andrzej Borowiak. I tak też się stało.

Więcej w najnowszym wydaniu Głosu Slupcy

ZOSTAW ODPOWIEDŹ